Dnie w zimowe miesiące są zdecydowanie za krótkie. Wychodzisz na dwór i musisz się spieszyć, bo lada moment może zaskoczyć c...

Spacer w zimowe popołudnie

5 Comments



   Dnie w zimowe miesiące są zdecydowanie za krótkie. Wychodzisz na dwór i musisz się spieszyć, bo lada moment może zaskoczyć cię ciemność. Choć z drugiej strony to ile można w ziąb siedzieć na dworze, podczas gdy  latem długie dnie mają większą rację bytu. Szarawa zasłonięta, więc wybyłyśmy na odwiedziny w niedalekie rodzinne strony.

     Po drodze zahaczyłyśmy jeszcze o plac zabaw w parku obok. Nie było żywej duszy, tylko my. Choć ślady na świeżym śniegu wskazywały, że plac był odwiedzany całkiem niedawno. Że huśtawki się raz huśtały, zjeżdżalnie ślizgały a karuzele kręciły.




   Jak teraz patrzę na te zdjęcia, uświadomiłam sobie, że niektórych mogłoby wręcz oburzyć ubranie mojej latorośli. Wszystko jakby z innej prafii! Czapa uszatka kupiona na jakimś pikniku wojskowym, jest bardzo ciepła, ale ma się nijak do reszty różowej słodkości. Czerwone rękawiczki chyba też gryzą się z różowym. Dla mnie nie ma to kompletnie znaczenia. I tak uważam, że wygląda fajnie, oryginalnie i mam pewność, że nie zmarznie. Oczywiście glut pod nosem był, jak zawsze podczas spacerów w zimę, ale po przekroczeniu progu ciepłego domku to okaz zdrowia ;)





















You may also like

5 komentarzy:

  1. Im bardziej kolorowo tym śliczniej! Dziecku jak najbardziej wypada pokazywać się w takich oryginalnych stylizacjach. Ważne żeby było cieplutko i funkcjonalnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Doskonale do siebie pasują te czerwone rękawiczki, wojskowa czapa i róż ;) No i ten przesłodki plecaczek oczywiście. Poza tym ładnemu we wszystkim ładnie zatem możesz córkę nawet w przysłowiowy worek po ziemniakach ubrać a tym uśmiechem i tak podbije wszystkie serca.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale mi miło napisalyscie, dziękuję ;) macie rację, prawda jest taka, że dzieciom jest we wszystkim dobrze, najważniejsza dla nich jest wygoda i komfort. Cała reszta to już bardziej dla mam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie wyszedł ten spacer zimowy. Ja z chłopakami również wychodzę na spacery no i lepić bałwana. Później wracamy do domu i bierzemy się za wyścigi z samochodzikami https://achdzieciaki.pl/pojazdy-hot-wheels-197

    OdpowiedzUsuń
  5. Taki spacer w zimowe popołudnia na pewno można zaliczyć do udanych. Ja ze swoimi dziećmi także staram wychodzić się na spacery regularnie. Następnie córka wraca do domu i od razu bierze się za zabawy z Myszką Mickey https://modino.pl/_blog/142-Zabawki_z_Myszka_Mickey_dla_roczniaka_%E2%80%93_jakie_wybrac.html i ich wspólna zabawa nie ma końca.

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.