Jeszcze niedawno myślałam, że mnie to ominie. Takie przeboje zdarzają się przecież wszystkim wokół, a nie mnie, tym bardziej, że jak ...

Bunty i bunciki

0 Comments


 Jeszcze niedawno myślałam, że mnie to ominie. Takie przeboje zdarzają się przecież wszystkim wokół, a nie mnie, tym bardziej, że jak dotąd nie miałam problemów z naszym "aniołkiem". Jednak nastał moment, kiedy to cudne dziecię pokazało swoje drugie oblicze! Jakie ogromne jest moje zdziwienie, nie muszę tłumaczyć.
  Bunty i bunciki zaczynają towarzyszyć nam każdego dnia, przy niemal każdej czynności. Zwłaszcza jeśli chodzi o poranne ubieranie, wyjście do sklepu czy powrót do domu. Och.. brakuje mi już sił czasami. Gdzie jest moje dziecko? Co to się dzieje? Widać przyszedł czas na moją weryfikację, muszę wziąć się w garść i podjąć to wyzwanie. Na pewno damy radę okiełznać tego urwisa...












To jest to : ja nie idę! ja chcę fontannę!!!











You may also like

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.