Piekny aczkolwiek bardzo chłodny poranek w przedostatni dzień majówki. Nie mogłam już dłużej leżeć, bo "pewne okoliczności nie przyro...

Poranek nad Zalewem Koronowskim

0 Comments
  Piekny aczkolwiek bardzo chłodny poranek w przedostatni dzień majówki. Nie mogłam już dłużej leżeć, bo "pewne okoliczności nie przyrody" bardzo utrudniały mi odpoczynek, spanie ect. Wybyłam więc na spacerek krajoznawczy po okolicy, a że ta całkiem urodziwa, to była to czysta przyjemność. W większości są to ogródki działkowe, jednak w żadnym razie zrzeszone, a na gruncie prywatnym. Chciałam nawet porobić im zdjęcia, ale mój obiektyw 50mm znacznie utrudniał to zadanie, więc w końcu zrezygnowałam.  W zamian trochę popłynęłam z szumem wiatru szalejącm po tafli wody. Widok był balsamem dla moich oczu.























Po godzinie 13 mieliśmy już busa powrotnego do domu. Na zdjęciu niżej widać sklep, centrum tej małej "pipidówy". Teraz już rozwnięty i podpięty pod większą sieć.





You may also like

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.