Dzień z przygodami. Mieliśmy jechać po dziewczynki, na dworcu taaaka kolejka. 4 minuty przed odjazdem naszego pociągu wybieglismy z kol...

Ogrodowy tour : kwiecień

0 Comments
     Dzień z przygodami. Mieliśmy jechać po dziewczynki, na dworcu taaaka kolejka. 4 minuty przed odjazdem naszego pociągu wybieglismy z kolejki, zeby w ogole zdazyc. Za zakup biletu od konduktora zapłaciliśmy 10 złotych ekstra. Przy wysiadaniu okazało się, że czapka została w pociągu - jaka strata. W sumie żadna, bo zawieruszyła się w złożonym daszku wózka :).  Dziewczyki  były już spakowane, mieliśmy wychodzić a tu trach! Drzwi zatrzaśnięte, próby zdemontowania zamka zakończyły się niepowodzeniem. Na szczęście to parter i cała eskapada wydostaje sie przez okno : dwoje dużych, trójka dzieciaków i po kolei trzy plecaki, wózek i miś.  To znów zły peron, szybko biegniemy na ten sąsiedni. Udało się. Tym razem bliet dla wszystkich wychodzi o połowę taniej niż rano( 16zł vs. 35). Bubka osikuje mi kolana, wszystko  do przebrania, na szczescie byłam przygotowana :)   Na to wszystk awaria sieci, trzeba wysiadać i czekac na busa. Przepełniony ludźmi z wielkimi bagażami. Udaje nam sie wcisnąć. Bardzo ekstremalnie.

  Po intensywnej podrózy odetchnęłyśmy w ogródku...




To magnolia, która jest sercem całego ogrodu. Właśnie nastał jej czas, kiedy jest najpiękniejsza. Tak bardzo czaruje każdego, kto odwiedza to miejsce...


Samotny tulipan kontrastuje w zieleni. Prawdopodobnie sam wybrał sobie to miejsce, widać nie bez powodu.


Prześliczny ptaszek, ktory podswietla sie o zmroku. Wygląda obłednie!


Biały dzwoneczek...


Pierwsze proby rowerowania, nie jest to takie proste. Na razie skupia sie na prowadzeniu, a za chwile wsiądzie i będzie pomału stawiać pierwsze kroki.



Bubka przyniosła sobie krzesełko i usiała  zadowolona... czyżby pierwsze rozmyślne pozowanie? ;)



- Czekaaa! Idee!



Drugi ptaszek jest już po przejściach-stłuczony przez Bubkę i złożony, posklejany przez dziadka. Takie puzzle 3D.    Ufff...


Szklarnia już powoli się zapełnia. Tutaj sałata, a za niedługo będą pomidory! Mnóstwo pomidorków! ;)


Domek dla robaczków domowej roboty.  Szkoda, że tak mało korzysta z takiej okazji. Czego tam brakuje?



Sadzonki już w ziemi, teraz tylko podlewać, dużo słońca i czekać na dary natury ;)


Ten kwiat pachnie bardzo intensywnie miodem. Naprawdę pięknie. Jak przekwitnie zostaną tylko kłujące liście, które nadal będą zachwycać nasyconą zielenią.


Ktoś się schował za jabłonką...




Dzwoneczki w bardzo ciekawej odmianie. Powinna to być szachownica, trochę widać, prawda? ;)


Patrysia w wierzbie.





Ogródek przed domkiem, jeszcze trochę, a będzie tu mnóstwo lawendy i róże!









Nie tylko ja bawię się w fotografa.. ;)


Oto dzieło Patrysi, szkoda, że tak mało widać.


Czas na ćwiczenia...


Nie są one łatwe, ale do odważnych świat należy



Dama z pieskiem.




You may also like

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.